Żurawie i strzały o brzasku

Jeden ze znanych fotografów przyrody, Mateusz Matysiak, tak opowiadał na portalu BirdWatching.PL o spektakularnych widokach żurawi w Ujściu Warty przepłoszonych przez myśliwskie strzały: 


Fot: Mateusz Matysiak, źródło: BirdWatching.pl

"W towarzystwie żurawi noc spędzało tu również kilka tysięcy czujnych gęsi gęgaw, białoczelnych i zbożowych oraz kilka setek kaczek, głównie cyraneczek.

Poświata brzasku ujawniła tysiące żurawi sterczących cierpliwie i nieruchomo wprost w wodzie, podczas gdy w noce bez przymrozków ptaki nocowały tu niemal wyłącznie na brzegach wody. 

Gdy nagle i niespodziewanie rozległy się strzały (myśliwych**), których huk niesiony wiatrem z wału dopadł żurawiowe rozlewisko, tysiące ptaków w niewątpliwym popłochu poczęło opuszczać noclegowisko, tak, że po 15 minutach została po nich jedynie zmącona, falująca woda, a na niej kołyszące się pomiędzy tafelkami porannego lodu szare pióra... pióra wspomnień z kolejnej nocy na słońskim błocie... Ech...


** czyli ludzi uważających się za znawców i miłośników ptaków... (ale w większości na talerzu); pomyśleć tylko, że polowanie (na gęsi) odbywało się wyłącznie, gdy było jeszcze na tyle ciemno, że nie było żadnych szans na rozpoznanie gatunków gęsi, na które polowano! Gdy nastała jasność poranka strzały ucichły, bo i inteligentne gęsi omijały wał z daleka i z wysoka.

Źródło: http://www.birdwatching.pl/



Fot. Tomasz i Grzegorz Kłosowscy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz