Ujście Warty ponownie na czarnej liście Montreux?

Siedem lat temu Park Narodowy "Ujście Warty" został skreślony z Listy Montreux - wykazu obszarów wodno-błotnych Konwencji Ramsar, zagrożonych degradacją. 

Informowano o tym w listopadzie 2007.


Do roku 2007 obszar ten od wielu lat znajdował się na Liście Montreux. Spowodowane to było niekorzystnymi zmianami w środowisku związanymi m.in. z sytuacją hydrologiczną na tym terenie jak również zarastaniem rozległych polderów roślinnością krzaczastą i wierzbami. Takie procesy, powodowały, że ptactwo wodne i błotne, będące głównym obiektem ochrony na tym terenie, miało coraz gorsze warunki do bytowania.

Jednak na skutek przeprowadzonych ostatnio - z wielką szkodą dla przyrody - inwestycji, Ujście Warty może ponownie trafić na czarną listę. O wpisaniu na nią decyduje Sekretariat Międzynarodowej Konwencji Ramsar. Polska jest stroną tej konwencji a Ujście Warty jest obszarem objętym w jej ramach ochroną (obszar nr 292).  

Po zasypaniu w maju 2012 roku naturalnych wyrw zasilających obszar Parku wodami Warty wiosną 2013 doszło do przesuszenia cennych siedlisk ptaków wodno-błotnych i utraty lęgów. 



Poniżej jest nasz korespondencja z Sekretariatem Konwencji Ramsar zaniepokojonym ostatnimi wydarzeniami w Ujściu Warty. Na prośbę tego Sekretarietu zebraliśmy i przedstawiliśmy dowody prowadzenia inwestycji i robót, które doprowadzily już do ograniczenia dopływu wody do tego cennego obszaru mokradłowego, a w przyszłości mogą spowodować jego znaczącą degradację. 

Zamknięcie naturalnych dopływów wody z Warty można prześledzić na tej mapie Google.  
---

From: EUROPE <europe@ramsar.org>
Date: Tue, Jul 22, 2014 at 3:33 PM
Subject: RE: Ujście Warty / Warta Mouth, Ramsar Site 282, destruction
To: "koalicja.ujscie.warty@gmail.com" <koalicja.ujscie.warty@gmail.com>
Cc: SALATHE Tobias <salathe@ramsar.org>


Dear Sir/Madame,

Thank you very much for your email and the information provaided reporting potential threats to the ecological character of the Ramsar Site Warta River Mouth National Park (Park Narodowy "Ujscie Warty") in Poland.

We are concerned about this information and we would like to ask you for further details about the ongoing  projects in the area.
Could you please provide us with  a detailed description and a
 map indicating where within the Site are these developments taking place? We would also appreciate to receive photos of the drainage activities, the heavy machinery used in these works and the water scarcity problems as well as articles published in the local/national newspapers (if any) regarding the impacts on the Site.

Looking forward to hearing from you.
With my best regards

Laura Máiz-Tomé
Assistant Advisor for Europe 
Ramsar Convention Secretariat
28 rue Mauverney, CH-1196 Gland (Switzerland)
Tel. +41 22 999 0178; fax +41 22 999 0169
www.ramsar.org | Join us: www.facebook.com/RamsarConventionOnWetlands

---

---------- Forwarded message ----------
From: Koalicja Ujście Warty <koalicja.ujscie.warty@gmail.com>
Date: Wed, Jul 23, 2014 at 3:05 PM
Subject: Re: Ujście Warty / Warta Mouth, Ramsar Site 282, destruction
To: EUROPE <europe@ramsar.org>
Cc: SALATHE Tobias <salathe@ramsar.org>


Dear Ms Máiz-Tomé,

Thank you very much for your swift reaction to our email. 

1) We are now able to enclose for your information a copy of your pdf map where we indicated the places where natural breaches were filled in with large stones and sealed. These spots are marked by black dots. These repairs were carried out in 10 places along the southern bank of the river. They resulted in partial sealing of the Kostrzynski Zbiornik Retencyjny (Kostrzyn town Retention Reservoir) from the waters of the Warta River. This is now resulting in significantly lower water levels in this important wetland. 

We have also marked the spots where pre-existing natural river breaches were repaired in 2012 on this Google Map: 

You will find photographic evidence of the filling in and sealing of these breaches here: 




2) On the same pdf map we have also marked with a black line the recently developed new embankment created along the old existing embankment on the right hand bank of the Warta River (northern bank). The new embankment is over 10 m wider and about 1 m higher than the old one.The new embankment is being developed across the whole of the National Park. What we have marked on the map with a black line is the recently finished part of the project. This runs roughly along 1/5th of the length of the National Park. However the existing plans are that this new embankment is to be built along the whole lenght of the Park to the Park's eastern border near the town of Witnica (Klopotowo village). 

Photographs showing the building works on the new embankment have been downloaded here: 







These developments were recently described in the following press articles (we only have these in Polish): 

1. "Festiwal ignorancji" published in monthly magazine Dzikie Życie: 

2. "Polityka dezinformacji" in the Bociek magazine: 

Please do not hesistate to contact us again, should you have any further questions.

We would appreciate hearing from you as to what actions, if any you decide to take. 

With very best regards, 

Koalicja Ujście Warty

---
W tej sprawie w 2012 r. zostało wszczęte postępowanie adminstracyjne z żądania Klubu Przyrodników o nakazanie przywrócenia stanu poprzedniego na podstawie art. 37 ustawy o ochronie przyrody. Do dziś nie zostało ono zakończone. Powyższe zdjęcia inwestycji i robót pochodzą z materiałów tego postępowania. 

Interpelacja poselska w sprawie Parku Narodowego Ujście Warty

W dniu 21 lipca 2014 Poseł Robert Biedroń złożył w Sejmie interpelację do Ministra Środowiska w sprawie zaniedbań w Parku Narodowym Ujście Warty: 





Cmentarny Park Narodowy?

Od lat najpopularnieszy szlak Parku Narodowego Ujście Warty, czyli tzw. Betonkę wzmacniano nie tylko odpadami budowlanymi, ale także... płytami nagrobnymi pochodzącymi prawdopodobnie z okolicznych poniemieckich cmentarzy. 

Tym szlakiem przechodzą co roku tysiące turystów, nieliczni zauważają, że pod ich nogami znajdują się połamane płyty nagrobne. 

Oto zdjęcia zrobione na tej drodze przez odwiedzających Park. Widoczne są na nich fragmenty starych nagrobków:  


Fot: Elżbieta Książek



Fotografia: http://bushcraftczlowiekzbuszu.blogspot.com





Użycie płyt nagrobnych jako wzmocnienia dróg w Parku Narodowym jest niedopuszczalne - to wyraz braku szacunku, nie tylko dla zmarłych, którym kiedyś te płyty postawiono, ale także dla historii. Nawet jeśli niektóre z tych nagrobków znajdowały się w tym miejscu jeszcze przed powstaniem Parku, niedawne remonty 'Betonki' były okazją do tego, aby je stamtąd zabrać - choćby do istniejącego w niedalekim Słońsku lapidarium. 

Przecież Park Narodowy ma także do spełnienia misję EDUKACYJNĄ!

A wartości społeczne, kulturowe i wychowawcze wchodzą w skład wartości, które są brane pod uwagę przy powoływaniu parków narodowych, zgodnie z ustawą o ochronie przyrody. 


Żurawie i strzały o brzasku

Jeden ze znanych fotografów przyrody, Mateusz Matysiak, tak opowiadał na portalu BirdWatching.PL o spektakularnych widokach żurawi w Ujściu Warty przepłoszonych przez myśliwskie strzały: 


Fot: Mateusz Matysiak, źródło: BirdWatching.pl

"W towarzystwie żurawi noc spędzało tu również kilka tysięcy czujnych gęsi gęgaw, białoczelnych i zbożowych oraz kilka setek kaczek, głównie cyraneczek.

Poświata brzasku ujawniła tysiące żurawi sterczących cierpliwie i nieruchomo wprost w wodzie, podczas gdy w noce bez przymrozków ptaki nocowały tu niemal wyłącznie na brzegach wody. 

Gdy nagle i niespodziewanie rozległy się strzały (myśliwych**), których huk niesiony wiatrem z wału dopadł żurawiowe rozlewisko, tysiące ptaków w niewątpliwym popłochu poczęło opuszczać noclegowisko, tak, że po 15 minutach została po nich jedynie zmącona, falująca woda, a na niej kołyszące się pomiędzy tafelkami porannego lodu szare pióra... pióra wspomnień z kolejnej nocy na słońskim błocie... Ech...


** czyli ludzi uważających się za znawców i miłośników ptaków... (ale w większości na talerzu); pomyśleć tylko, że polowanie (na gęsi) odbywało się wyłącznie, gdy było jeszcze na tyle ciemno, że nie było żadnych szans na rozpoznanie gatunków gęsi, na które polowano! Gdy nastała jasność poranka strzały ucichły, bo i inteligentne gęsi omijały wał z daleka i z wysoka.

Źródło: http://www.birdwatching.pl/



Fot. Tomasz i Grzegorz Kłosowscy



Czyja to ziemia?

W roku 2008 dyrektor Wypychowski rozpoczął procedury zakładania ksiąg wieczystych dla terenów Parku należących do Skarbu Państwa. 

Księgi zakładane były jednk tylko dla gruntów rolnych, z których można było czerpać korzyści. 



Nie podjęto wówczas prac  zmierzających do administracyjnego potwierdzenia przejęcia w trwały zarząd pozostałych gruntów Skarbu Państwa. Tym samym dyrektor Wypychowski po raz kolejny uchylił się od odpowiedzialności za przejęcie w zarząd gruntów Skarbu Państwa, które w myśl  Rozporządzeniu w sprawie utworzenia Parku Narodowego Ujście Warty powinny przejść w zarząd Parku. 

Co więcej, Konrad Wypychowski nie ukrywał tego faktu, publicznie informując mieszkańców gminy Witnica, że „nie będzie czyścił kanałów, które nie są jego tylko marszałka [województwa]”.

Grunty obejmują obszar ponad 130 ha i w większości  stanowią urządzenia melioracji podstawowej, istotne z punktu widzenia gospodarki rolnej w tym regionie.



Pomimo interwencji Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Zielonej Górze, sprawa nie została wyjaśniona do dziś.

Czy łatwo jest wyłudzić 1,5 mln zł?

Czy Park Narodowy 'Ujście Warty' wyłudził 1,5 mln złotych od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa?



Wszystko wskazuje na to, że tak. 

Park Narodowy 'Ujście Warty' zgłosił do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARMiR) wniosek o przyznanie dopłat rolnośrodowiskowych, deklarując, że na terenie objętym zgłoszeniem wykonał wymagane działania ochronne, oraz że będzie je wykonywał przez okres następnych 5 lat. 


Fot. Karol Trzciński, www.ptaki-rolnictwo.bocian.org.pl

Jak wykazała jednak kontrola ARMiR wykonana już po przyznaniu dopłat, działania te nie zostały wykonane przez Park Narodowy 'Ujście Warty" w jakiejkolwiek części. 

W związku z tym ARMiR zarządała zwrotu dotacji wypłaconych Parkowi - jest to suma 1,5 mln zł. 



Postępowanie w tej sprawie toczy się w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. 





Skorumpowany Park Narodowy?

Kontrola NIK w roku 2010 stwierdziła poważne uchybienia w gospodarowaniu nieruchomościami w Parku Narodowym Ujście Warty. 


99% gruntów nie ujawnionych

Wyniki kontroli NIK w Parku Narodowym Ujście Warty stwierdziły poważne nieprawidłowości dotyczące m.in. nieuregulowania stanu prawnego gruntów. 

Ze wszystkich parków poddanych kontroli największa skala nieprawidłowości w tym zakresie wystąpiła w Parku Narodowym„Ujście Warty”, w którym 99% gruntów nie ujawniono w księgach wieczystych. 

Dyrektor Parku Narodowego „Ujście Warty” podjął działania dopiero w 2. połowie 2008 r., (czyli po 6 latach od objęcia stanowiska) w wyniku których założono księgi wieczyste dla nieruchomości o powierzchni ponad 3,6 tys. ha. 

Według stanu na 1 stycznia 2007r. księgi wieczyste założone były dla nieruchomości Skarbu Państwa o powierzchni zaledwie 82 ha, tj. 1,1% obszaru parku.



Co było do ukrycia?

NIK ocenił negatywnie: 
  • niepodanie do publicznej wiadomości informacji o przeznaczeniu nieruchomości do odpłatnego korzystania
  • niezapewnienie tym samym jawności i konkurencyjności postępowania przy udostępnianiu nieruchomości, co NIK  negatywnie ocenia z punktu widzenia kryterium gospodarności. 
  • postępowanie takie może wskazywać również na ryzyko wystąpienia zjawisk o charakterze korupcyjnym.

Bardzo ciemne dzierżawy?

NIK ujawnił przypadki świadczące o nienależytej dbałości o interesy Skarbu Państwa przy udostępnianiu nieruchomości.

We wszystkich umowach dzierżawy, na podstawie których Park Narodowy „Ujście Warty” wydzierżawił grunty o powierzchni ponad 5,3 tys. ha, czynsz dzierżawny ustalony został według stawki wynoszącej 10% ceny skupu jednego kwintala żyta. 

Oznaczało to, że w Parku oddawano grunty w dzierżawy na okresy 10-letnie przy stawce ok. 6 zł/hektar/rok.

Zdaniem NIK, stawka czynszu w tej wysokości, po wejścia Polski do Unii Europejskiej, była nieuzasadniona, bowiem większość dzierżawców tych gruntów korzystała z dopłat unijnych. 

W tym samym czasie, kiedy Park kasował dzierżawców 6 zł za hektar, korzystali oni z dotacji unijnych, które wynosiły ok 2,000 zł za hektar. 

Dyrektor Parku Narodowego „Ujście Warty” nie aktualizował zasad określania stawek czynszu dzierżawnego przyjętych w umowach dzierżawy nieruchomości. 


Jak przy Parku zostać milionerem?

Dyrektor Parku Narodowego „Ujście Warty” bez zgody Ministra Środowiska wydzierżawiał od 18 czerwca 2003 r. firmie „RADAN 1” grunty o powierzchni ponad 174 ha. Zgodę uzyskał dopiero w trakcie kontroli NIK...

Umowy dzierżawy zawierane były zwykle przez Park na okresy 10 lat. 

Jak łatwo obliczyć firma "RADAN 1" w ciągu 10 lat za 179 ha zapłaciła Parkowi łącznie kwotę około 10,440 zł. 

W tym samym czasie mogła uzyskać z dopłat unijnych około 3,480,000 zł. 

Firma "RADAN 1" (a właściwie to co po niej zostało, czyli spółki-córki) należy do tego samego lokalnego potentata, którego stada krów i koni tratują lęgi rzadkich gatunków ptaków np. Kulika, czy Szablodzioba, o czym też piszemy tutaj.

Na ponad 2400 ha gruntów rolnych w dalszym ciągu Park utrzymuje rabunkową z punktu widzenia swoich interesów stawkę czynszu dzierżawnego.


Milionerów się nie kontroluje?

Parki Narodowe nie są podmiotami, które z założenia mają przynosić zyski. Ich najważniejszym celem jest ochrona przyrody i jej powinny być podporządkowane wszelkie działania i decyzje. 

Dzierżawa gruntów - przede wszystkim łąk - miała służyć temu, aby dzierżawcy utrzymywali je w odpowiednim stanie, takim który zapewnia siedliska rzadkim gatunkom ptaków, np. siewkowych. 

Pytanie jednak, czy Park w jakikolwiek sposób próbował kontrolować, czy dzierżawcy wywiązują się ze swoich obowiązków? 

Według NIK, Park Narodowy „Ujście Warty” "nie posiadał żadnych dokumentów świadczących o planowaniu i przeprowadzaniu kontroli wywiązywania się przez dzierżawców z warunków określonych w umowach."

Dyrektor parku wyjaśnił, że kontrola taka była sprawowana na bieżąco, jednak nie potrafił przedstawić jakichkolwiek protokołów lub notatek. 


NIK ocenia negatywnie, a dyrektor... nadal jest dyrektorem 

Jak wypadła ocena NIK? Raport z kontroli nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości - cytujemy: 

"Kontrolowany podmiot: Park Narodowy „Ujście Warty” w Chyrzynie

Osoba odpowiedzialna za kontrolowaną działalność: 
Konrad Wypychowski, dyrektor parku od 01.02.2002 r.

Ocena kontrolowanej działalności: NEGATYWNA"






Betonowy Park Narodowy?

Drugie życie gruzu w najwyższej formie ochrony przyrody

Park Narodowy Ujście Warty znany jest z tego, że chętnie umacnia swoje drogi...gruzem. Wraz ze stertami gruzu do Parku trafiają odpady budowlane i zwykłe śmieci




Sterty gruzu znajdowały się przez długi czas w rejonie Kamienieckiej Grobli i Bobrowej Drogi, przy szlabanie, a także przy Bobrowej Drodze (dojazd do mostu przez Starą Wartę). Nie był to czysty tłuczeń, lecz zanieczyszczony gruz rozbiórkowy wymieszany ze śmieciami. 




Przy Żółtej Drodze przez długi czas składowano przegniłe baloty siana.





O problemie wysypywania gruzu pisano też w opracowaniu Program rewitalizacji zadrzewień przydrożnych w gminie Słońsk

Brzegi starorzecza "Szeroka" są na znacznej długości zdegradowane z powodu wysypywanego gruzu i śmieci.


Betonka gruzem stoi

Od wielu lat Park wysypuje gruz i odpady budowlane, nieudolnie próbując w ten sposób tanim kosztem utwardzić na parkingi dla odwiedzających Park, np na parkingu przy tzw. tzw. Betonce. Jednak specyfika miejsca i coroczne zimowe i wiosenne podtopienia powodują, że gruz i odpady są zmywane wraz z wodą i trafią na duże obszary Parku. 

Przez 12 lat istnienia Parku jego Dyrektor nie potrafił sobie poradzić z wydawałoby się prostą naprawą betonowej drogi i uprzątnięciem gruzu, który zalega wzdłuż tego kultowego, znanego miłośnikom ptaków w całej Polsce, szlaku turystycznego i przyrodniczego. 

Na większości zdjęć zrobionych przez odwiedzających widać gruz: 



źródło: www.fotowyprawy.com

źródło: www.kasai.eu

źródło: www.kasai.eu
  
źródło: www.kasai.eu


Remont, czy korupcja?

W roku 2013 Park postanowił ten szlak turystyczny wyremontować. Niestety, przy tej okazji nie wywieziono z tego cennego przyrodniczo i krajobrazowo obszaru żadnych śmieci, ani gruzu. 

Wręcz przeciwnie - wylano tam kolejne tony betonu. Koszt: 120,000 zł. Oto nowa piękna Betonka z jeszcze większą ilością betonu i gruzu: 




Po zakończonych pracach wzdłuż brzegów remontowanej drogi pozostawiono starą nawierzchnie straszącą wystającymi prętami i elementami konstrukcyjnymi.


Miały one rzekomo za zadanie umocnienie brzegów, ale biorąc pod uwagę, że różnice poziomów wód wynoszą w ciągu roku nawet do 4 metrów, cała ta „infrastruktura" zostałaby rozwleczona przez wodę po terenie całego Parku.





Pozostałości starej drogi ostatecznie wywieziono (płacąc za to kolejne 10,000 zł z budżetu Parku), ale tylko dlatego, że zbliżała się wizyta Wiceministra Środowiska, zapalonego myśliwego Janusza Zaleskiego (zresztą już zdymisjonowanego). 

Nowa inwestycja nie przetrwała jednak zbyt długo. Po niespełna pół roku i pierwszej zimie świeżo wybetonowana droga, znowu przypomina tę sprzed remontu - kruszeje w szybkim tempie. 

Właściwie nic się nie zmieniło, z wyjątkiem tego, że budżet Parku uszczuplono o: 
 120,000 zł. 

Oto zniszczenia nowej wersji najbardziej uczęszczanego szlaku turystycznego Parku: 



Nawet cmentarza nie uszanowano...

Żródło: www.donremigio.bikestats.pl

Bałagan i marnotrawstwo to tylko część problemu. Od lat Betonkę wzmacniano nie tylko odpadami budowlanymi, ale także... płytami nagrobnymi pochodzącymi z okolicznych poniemieckich cmentarzy. Oto zdjęcia zrobione na tej drodze przez odwiedzających. Widoczne są na nich fragmenty starych nagrobków:  

Fot: Elżbieta Książek

Fot: www.bushcraftczlowiekzbuszu.blogspot.com

Całkowity brak skrupułów, wrażliwości i szacunku - nawet wobec zmarłych. 

Betonowy Park Narodowy?

W każdej innej instytucji taki bałagan i niegospodarność spowodowałyby wyciągnięcie konsekwencji. Jednak najwyraźniej w przypadku Dyrektora Konrada Wypychowskiego obowiązują inne standardy odpowiedzialności. 




Wykorzystano materiały: miesięcznika "Dzikie Życie", Andrzeja Jermaczka oraz Klubu Przyrodników i Towarzystwa Przyrodniczego Bocian